Jak pozbyć się presji, że musisz sprzedawać kursy online?
[00:45] Biznes online oparty o dzielenie się wiedzą najczęściej kojarzy się z kursami. Być może dzieje się tak dlatego, że są one teraz bardzo trendy i wielu uważa je za najlepszą metodę pozyskania dochodu pasywnego. Z naszego doświadczenia wynika jednak, że kursy online są cudowną formą pracy z klientkami, ale na pewno nie dochodu pasywnego. Co więcej, nie jest to ścieżka rekomendowana dla każdej z Was.
Tym razem chcemy Ci pokazać, jak przestać myśleć, że kurs online to jedyna opcja zarabiania pieniędzy w sieci.
AUDIO ZE SPOTKANIA
SKRÓCONA NOTATKA ZE SPOTKANIA
#1. Najpierw sprawdź się w działaniu
[03:30] W ramach kursu przede wszystkim uczysz, toteż droga do wypuszczenia go na rynek powinna być poprzedzona innymi działaniami. Najpierw sama musisz zdobyć pewne umiejętności – a te przychodzą z czasem.
[05:50] Zanim stworzysz kurs online, potrzebujesz wiedzieć, jaką ścieżką poprowadzisz kursantów, jakie kroki będą na tej trasie i dokąd ich doprowadzą. A nie będziesz wiedzieć, jeśli nie sprawdzisz tego przynajmniej na jednej osobie i nie potwierdzisz, że ona szczęśliwie dotarła do mety.
Wszystkie wcześniejsze metody pracy z ludźmi (konsultacje, warsztaty) – podczas gdy będziesz uczyć się swojego odbiorcy oraz tego, jak on doświadcza poszczególnych elementów współpracy z Tobą i dokąd dociera na tej drodze – przełożą się na proces, przez który później przeprowadzisz klientów w ramach kursu online.
#2. Przekaż klientowi wiedzę i narzędzia do jej zastosowania
[08:25] Zapewne brałaś udział w różnych kursach, stąd wiesz, że każdy z nich można zrobić na 100 różnych sposobów. W sieci znajdziesz kursy oparte na przekazywaniu paczki wiedzy (np. w cenie kilkudziesięciu złotych), gdzie twórcy obiecują, jakich konkretnych rzeczy finalnie dowiedzą się kursanci. Tyle że nie ma tam tego wspomnianego wcześniej procesu, ani nie da się na tym za bardzo zbudować biznesu online.
[14:00] Dlatego w #Digital Girls stawiamy na coś innego – jeśli chcesz zmienić czyjeś życie na lepsze, to daj paczkę wiedzy, a także narzędzia do jej zastosowania i sprawdzenia tego w działaniu. Tego uczymy nasze Kursantki. Bo dzielenie się wiedzą nie polega na zrobieniu kilku slajdów w formule wideo. O nie!
#3. Nie zaczynaj od kursu – zacznij od kontaktu z drugim człowiekiem
[19:00] W przypadku gdy nikomu jeszcze nie pomogłaś, ale chciałabyś, tylko nie wiesz, od czego zacząć – lepiej zaczekaj z kursem online.
Dużo prościej będzie Ci zacząć od kontaktu z drugim człowiekiem, od rozmowy bądź zwykłych konsultacji w Twojej specjalności. Dzięki temu poznasz odbiorców i dowiesz się, jakich wartości oczekują, a tym samym zaczniesz układać w głowie swoją ofertę.
Kiedy w trakcie 10 rozmów z klientem pojawiają się 3 główne tematy, a Ty mogłabyś pomóc w jednym z nich, to wystarczy, że zaczniesz coś robić właśnie w nim, zdobędziesz doświadczenie i sprawdzisz, która z metod doprowadzi klienta do efektu. Z każdym działaniem zyskasz więcej pewności siebie oraz lepiej zrozumiesz, komu i w czym pomagasz. Wtedy też zweryfikujesz swoje wcześniejsze pomysły, bo dopiero kontakt z drugim człowiekiem totalnie zmienia perspektywę.
[22:45] Kiedy będziesz miała w sobie tę pewność, że możesz zaoferować coś innym ludziom, pomogłaś już wielu osobom i masz przepracowany ten proces, to zdecydowanie warto pomyśleć o kursie online. Na tym etapie znasz swoich klientów, wiesz, z kim chcesz pracować i wiesz, jak te osoby osiągnęły efekty, bo wszystko sprawdziłaś wcześniej w działaniu.
#4. Zadbaj o swoje potrzeby, aby jak najlepiej służyć innym
[28:30] Dodanie Twojej obecności do kursu zawsze podnosi jego wartość. Im większą transformację zaproponujesz klientowi, tym większą cenę możesz ustalić. Są produkty, które można wydać w postaci książki i są procesy, które można zrealizować w postaci programów premium. Jednak, abyś mogła ocenić, co możesz zaoferować, potrzebujesz to najpierw jakoś sprawdzić – najlepiej z kilkoma osobami, żeby nie czuć przytłoczenia – i wyciągnąć wnioski. Być może sama wtedy uznasz, że kurs nie jest formułą dla Ciebie. Biznes online powinien być skrojony na miarę dla Ciebie. Podczas gdy dla jednego może to być tysiąc klientów – dla Ciebie może to być poczucie, że ogarniasz, co się dzieje, masz kontakt z fajnymi ludźmi i regularny wpływ na konto. Istnieje naprawdę wiele metod dzielenia się wiedzą.
[31:25] Zawsze pamiętaj, co jest tym punktem wyjścia dla Ciebie. Twoje własne potrzeby są kluczowe do stworzenia formuły, w której będziesz najlepiej służyć innym.
[37:00] Jeśli nadal uważasz, że nie warto zwlekać z wypuszczeniem kursu na rynek – bo przecież już mogłabyś na nim zarabiać – to pomyśl, że wszystko, czego doświadczysz wcześniej w pracy z klientami, sprawi, że w końcu ta wiedza się skumuluje, nastąpi przełom i zobaczysz znaczącą różnicę. Ten moment wejścia na właściwe tory nie nastąpi w ciągu jednego dnia. Potrzebujesz na niego zapracować i pokazać odbiorcom, że np. po miesiącu, nawet gdy coś nie zadziała, Ty nadal jesteś i szukasz rozwiązań.
Nie chodzi o to, że w ogóle nie powinnaś robić kursów online, tylko o to, iż nie jest to najlepszy pomysł na sam początek
ZASTANAWIASZ SIĘ, JAKI POWINIEN BYĆ TWÓJ KOLEJNY KROK W BIZNESIE?
Zajrzyj do naszego QUIZU
Odpowiedz na parę pytań i uzyskaj spersonalizowaną informację, na co warto, żebyś teraz poświęciła czas w budowaniu Twojej marki.