Czy opłaca się prowadzić biznes we dwójkę?
W ostatnich miesiącach marka #DigitalGirls przeszła transformację. Jednak nasza społeczność i praca z klientkami niezmiennie dodają nam skrzydeł. Dlatego w tym wpisie odpowiadamy na 5 gorących pytań od Was dotyczących współpracy w biznesie, prowadzenia w firmy w trakcie pandemii i radzenia sobie z przeciwnościami.
AUDIO ZE SPOTKANIA
SKRÓCONA NOTATKA ZE SPOTKANIA
#1. Czym różni się współpraca projektowa od współpracy stałej?
[00:07:00] Jeśli planujesz wejść z kimś we współpracę, to zastanów się, jak dalece znasz tę osobę, na ile sprawdziłaś ją w działaniu i co może się między Wami wydarzyć, gdy zaczniecie działać w ramach wspólnego projektu. Kiedy jeszcze nie znasz tej osoby zbyt dobrze i dopiero obserwujesz ją w sieci, to nawet lepiej byłoby zacząć od małego projektu, żeby przekonać się, czy jest między Wami ta chemia i jak Wam się razem pracuje. Szkoda by było przekonać się o tym później, kiedy już przygotujecie wszystkie formalności i okaże się, że to nie zadziałało. Biznes wiąże się z odpowiedzialnością i wieloma wyzwaniami. Robienie go z kimś niesprawdzonym w boju może być ryzykowne.
U nas zaczęło się od myśli o wspólnym projekcie. Jednak po miesiącu czy dwóch stwierdziłyśmy, że nie chcemy robić nic małego, tylko wolimy pójść na całość. Kluczowe jest to, że już wcześniej znałyśmy się nawzajem, znałyśmy swoje wartości, sposób pracy i dobrze wiedziałyśmy, jaką mamy wizję przyszłości. Obie działamy w podobny sposób, stawiamy sobie wysoko poprzeczki, dużo od siebie wymagamy i dochodzimy do najwyższych rezultatów. To, co naprawdę istotne w naszym przypadku − możemy na sobie wzajemnie polegać.
#2 Czy opłaca się prowadzić biznes we dwójkę? (Bo trzeba dzielić się kasą)
[00:16:35] W naszym biznesie dzielimy się nie tylko kasą. Dzielimy się wszystkim – przychodami, czasem spędzonym nad rozwojem programów, które zaprojektowałyśmy, emocjami, kontekstami naszego życia. Kiedy łączysz z kimś siły, Wasze światy nagle zaczynają się przenikać. Pieniądze to tylko jedna z perspektyw prowadzenia biznesu. Kiedy przez dłuższy czas działasz w pojedynkę, to w pewnym momencie czujesz się osamotniona w decyzjach, wyborach, wyzwania i emocjach, które czekają każdego dnia. Bliskie osoby, mimo najszczerszych chęci, często nie rozumieją, z czym zmagamy się w naszych biznesach. Więc jeśli weźmiesz pod uwagę kwestię pieniędzy i ten bagaż, który niesiesz ze sobą w biznesie, to okazuje się, że lepiej jest dzielić radości, problemy, pomysły, rozwiązania z tą drugą osobą, która realnie Ci pomoże i wesprze. Bo Twoje wyzwania są jej wyzwaniami. I odwrotnie. Tego nie da się kupić za żadne pieniądze.
Nasze hasło to #IdziemyPoMilion, które jest symboliczne. Mamy takie poczucie, że razem naprawdę możemy więcej.
Wiemy, że nie zawsze tak bywa. Może się zdarzyć, iż współpraca się rozsypie. Jeśli robisz biznes z koleżanką, którą znasz od lat, to coś może nie zaklikać, bo bardzo się lubicie, a biznes jest dodatkiem. U nas było w zasadzie odwrotnie – zaczęło się od biznesu.
.
#3 Dlaczego nie mamy w swojej ofercie konsultacji 1:1 i skupiłyśmy się na programach premium?
[00:36:23] Jesteście specjalistkami w różnych dziedzinach i być może w Waszych biznesach konsultacje są genialnym rozwiązaniem. My, w naszym obszarze specjalizacji, wybrałyśmy inny format – czyli programy rozwojowe, które dają naszym klientkom najlepsze efekty i największą wartość.
Pomagamy kobietom, które są przedsiębiorczyniami – albo za chwilę nimi zostaną – mają w sobie gotowość do działania już dzisiaj oraz środki do zainwestowania w działającą formułę. Te osoby inwestują w siebie, ale wiedzą, że pod naszymi skrzydłami będą musiały wykonać mnóstwo pracy. Nie da się osiągnąć takich efektów podczas godzinnego spotkania lub nawet cyklu konsultacji, kiedy często ktoś przychodzi z problemem i oczekuje magicznej pigułki, rozwiązania. Za strategię w naszym biznesie odpowiadamy przede wszystkim my sami. Inni ludzie mogą nas ukierunkować, zainspirować, udostępnić narzędzia, ale nie wykonają pracy za nas.
#4. W jaki sposób – w obecnej sytuacji w kraju i na świecie – sprzedawać produkty, utrzymywać aktualne ceny i wspierać klientów?
[00:49:30] Jeżeli masz coś wartościowego do zaoferowania i jesteś świetna w tym, co robisz, to nie musisz obniżać cen. Dopracowuj swoją komunikację, żeby trafić na właściwych klientów, którzy już tam są.
Czujesz wewnętrzną potrzebę, by wesprzeć swoich klientów w tym trudnym czasie? Wymyśl jakiś format, żeby im to dać. Przykładowo, jeśli prowadzisz kurs związany z edukacją dzieci (gdzie wiele się w ostatnich miesiącach zmieniło), możesz dołożyć moduł wspierający rodziców – na pewno to docenią. Jednak nie musisz od razu tworzyć całego produktu tylko dlatego, że jest pandemia. Jeśli czujesz, że pandemia nie ma związku z Twoją ofertą, to nie mieszaj obu tych spraw.
Wszyscy jesteśmy najpierw ludźmi, a potem dopiero przedsiębiorcami. Jeśli ktoś poprosi Cię o pomoc, oczekując wsparcia w obecnej sytuacji, to nie musisz tego koniecznie zrobić. Jeśli tego nie czujesz, to odpuść. Przecież Twoje życie też zmieniło się w tym czasie.
W naszym biznesie kierujemy się podejściem: jeżeli ktoś wie, że jesteśmy dla niego dobrym wyborem, to zdecyduje się na współpracę. Cena naszych programów flagowych sporo wzrosła, co było związane z różnymi czynnikami. Lecz to nie są programy masowe – wkładamy w nie mnóstwo pracy, czasu na przygotowanie się do sesji live z klientkami, przygotowanie materiałów.
Nie zmieniamy naszych komunikatów tylko dlatego, że jest pandemia, nie obniżamy cen np. z okazji Black Friday, bo nie chcemy mieć wśród klientek przypadkowych osób, z łapanki. To jest nasz wybór. Stawiamy na wartość, nikomu niczego nie wciskamy, nie przekonujemy na siłę, nie wykorzystujemy sytuacji na świecie, żeby pozyskać klientów. Nadal są osoby, które będą w stanie zapłacić dobrą cenę za dobrą usługę.
#5. Co dodaje nam otuchy i wsparcia, kiedy mamy biznesowy zakręt?
[01:13:00] Kiedy Kaśka ma kryzys, zakręt i odczuwa brak energii, to wyłącza laptopa oraz wszelkie powiadomienia w telefonie. Ceni chwile spędzone offline. Jest książkoholiczką. Kiedy zagłębia się w ulubioną niebiznesową lekturę na swoim czytniku e-booków, automatycznie przestawia się z trybu pracy na tryb wyobraźni. Potrafi oddzielić te dwie sfery.
Natomiast Monika w ogóle nie ma komunikatorów zainstalowanych w telefonie. I dobrze jej z tym. Kiedy czuje zmęczenie – zamiast cisnąć dalej, odpoczywa. Potrafi zrobić nawet tydzień przerwy od danego tematu, żeby oczyścić umysł. Głęboko wierzy, że taki czas pomaga oddzielić rzeczy, które pragnie sfinalizować, od tych, których nie chce popchnąć do przodu. Pomagają jej również spacery w naturze, weekendowe wyjazdy za miasto i dobre książki. To proste rzeczy, których nie trzeba daleko szukać.
Ciekawią Cię kulisy budowania dochodowego biznesu online opartego na sprzedaż wiedzy?
Zajrzyj do naszego e-booka
Dzielimy się w nim zarówno naszymi najskuteczniejszymi strategiami na zarabianie w sieci, jak też opowiadamy Ci o błędach, które popełniłyśmy na tej ścieżce.