Strach jest naturalną reakcją na zmianę, która jest przed nami. Tylko Ty decydujesz, czy potraktujesz go jak towarzysza Twojej podróży, czy jak wroga, którego trzeba zamknąć na dnie szafy, albo unicestwić.

Kiedy czegoś bardzo pragniesz i wiesz skąd ta potrzeba wynika – wtedy zdecydowanie szybciej znajdziesz w sobie siłę, by zrobić pierwszy krok. Nie jestem ekspertem od motywacji, chociaż niektórym się tak wydaje. Ja jedynie pokazuję, jak sensownie podejść do chęci osiągnięcia pewnych celów, aby motywacji nie zabrakło przy pierwszej przeszkodzie. A motywację obudzić możesz w sobie tylko Ty sama.

Skupienie pomaga wyłączyć natłok myśli

Kobiety często pytają mnie o to, w jaki sposób ogarnąć natłok myśli. A to z kolei łączy się z pytaniem o to jak oswoić lęki i strachy, które rozmnażają się w naszych umysłach przez pączkowanie. Moja odpowiedź jest prosta – SKUP SIĘ. Kiedy zawęzisz możliwe opcje do kilku, to łatwiej będzie Ci te wybrane doprecyzować, wyskalować i zmierzyć, a w efekcie – zrealizować. Mam tutaj na myśli określanie swoich celów i pożądanych rezultatów. Im więcej niepotrzebnych tematów wyrzucisz ze swojej głowy i zajmiesz się tymi naprawdę ważnymi – tym sprawniejsza w działaniu się poczujesz i strach się schowa głęboko.

Kiedy obszar możliwości, które przed Tobą stoją zostanie przez Ciebie świadomie zawężony, to zdecydowanie łatwiej i z większym spokojem będziesz myśleć o czekających Cię wyzwaniach. Bo wyzwań będzie sporo, tego możesz być pewna.

Konkretne cele a mglista wizja przyszłości

Nie słuchaj tych, którzy mówią, że cele mają być zuchwałe i ogromne, aby podrywały nas z krzeseł. Te osoby mylą cele z wizją przyszłości. Bo widzisz – wizja przyszłości, takiej wymarzonej i idealnej – powinna być wielka. Większa od nas. Ale cele wyznaczamy po to, aby je osiągać, a nie aby się rozmarzać jeszcze bardziej. One muszą być konkretne i mierzalne, abyśmy miały pewność, że są także realne do uchwycenia i spełnienia.

Moje sprawdzone sposoby na oswojenie lęków i strachów

Nie ma uniwersalnych metod radzenia sobie ze strachem przed działaniem, ale niektóre z moich sposobów zdziałały cuda u osób, z którymi pracowałam. Oto 3 najbardziej skuteczne:

  • Są tacy ludzie, którzy już to zrobili przed Tobą – np. alpiniści zdobyli dany szczyt, lekarze i naukowcy znaleźli na coś szczepionkę, a blogerki zdobyły 1000 czytelników w ciągu roku. Czyli da się. Uff.
  • Do każdego celu prowadzi wiele dróg – niektórzy właściciele firm pozyskują inwestorów wśród Aniołów biznesu, inni w bankach, a jeszcze inni w zbiórkach społecznnościowych (crowdfunding). Czyli można na różne sposoby. Uff.
  • Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku – zamiast myśleć o marzeniu jak o wielkim, włochatym olbrzymie, można je potraktować jak układankę składającą się kilkuset małych puzzli, które będę układać przez jakis czas, ale wszystkie elementy złożą się finalnie w całość. Czyli nawet słonia można zjeść po kawałku. Uff.

Strach ma wiele twarzy

Na jednej z FB grup toczyła się jakiś czas temu dyskusja o tym, co nas powstrzymuje przed działaniem w życiu. Wyjęłam z niej tylko kilka przykładowych odpowiedzi. Chciałabym, abyś zderzyła się dziś z nimi i uświadomiła sobie, że nie jesteś sama ze swoimi lękami, że wszystkie czegoś się boimy. Ale podejmujemy działania, ruszamy z miejsca i pokonujemy przeszkody MIMO STRACHU. Oto czego boją się internautki:

  • Lęk przed odniesieniem sukcesu.
  • Strach wynikający z braku pewności i wiary w siebie.
  • Strach przed tym, że nie wyjdzie.
  • Strach przed tym, że mi wyjdzie i że moje życie, które znam, się zmieni.
  • Strach, że znowu nie skończę tego, co zaczęłam.
  • Strach o to, co ludzie powiedzą.
  • Strach przed utratą bezpieczeństwa i opuszczeniem strefy komfortu.
  • Strach przed zmianą.
  • Strach przed porażką, a przecież nie ma czegoś takiego… są tylko lekcje, które muszą nas czegoś nauczyć.
  • Strach przed tym, że nie mam stuprocentowej pewności, że to co chcę zrobić jest na pewno TYM (bo a nuż za rogiem czeka jakieś lepsze TO).
  • Lęk przed wystawieniem się na ocenę publiczną.
  • Strach wynikający z tego, że nie wiem czego naprawdę pragnę.
  • Lęk przed mijającym zbyt szybko czasem i w konsekwencji naszym życiem.
  • Lęk i niepewność konsekwencji działania.

Odczuwałaś kiedyś któryś z powyższych lęków? Założę się, że tak. Jeśli wydawało Ci się, że jesteś osamotniona w swojej walce ze strachami to mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu zmienisz zdanie. Każdy człowiek odczuwa strach. Ale niektórych paraliżuje myśl o nim, a Ty… bądź jedną z tych, którzy się z nim zaprzyjaźnili i zaprosili do wspólnej drogi, bo…

Strach może Ci dać wiele dobrego

Strach ma wielkie oczy, ale także może być świetnym kompanem. Spójrz dzisiaj na niego jak na prawdziwego towarzysza, który czasem może się bardzo przydać:

  • Strach jako sygnał alarmowy – kiedy coś robisz i zaczynasz odczuwać lęk, to może oznaczać, że intuicja podpowiada Ci, że coś jest nie tak. Warto się wtedy zatrzymać i pomyśleć. Co konkretnie wywołało u mnie strach? Czy to obecność jakiejś osoby? Czy podjęcie jakiegoś działania? Przemyśl raz jeszcze czy na pewno warto to robić.
  • Strach jako element przystanku na myślenie – podczas momentów przeznaczonych na refleksję (które rekomenduję Ci robić co najmniej przy każdym kamieniu milowym w projekcie, albo przynajmniej podczas cyklicznych przeglądów postępów) warto przemyśleć co w ostatnich tygodniach wywołało we mnie stres i jak mogę temu zapobiec w przyszłości. Czasami takie obserwacje siebie (a nie tylko zrealizowanych lub niezrealizowanych działań) pomogą Ci znaleźć pewne mechanizmy. Posłuchaj siebie.
  • Strach jako miernik sensowności działania – znam swój akceptowalny, codzienny poziom strachów i lęków, które mi zawsze towarzyszą. Lubię odczuwać adrenalinę przed nieznanym lub przed nowym. Ale kiedy poziom mojego pobudzenia podnosi się zbyt wysoko i np. zaczynam odczuwać fizyczne objawy przekroczenia pewnej mojej granicy – oznacza to dla mnie, że czas się wycofać, a przynajmniej zatrzymać i pomyśleć.

Dlatego bój się i działaj. To jedyny sposób na sięgnięcie marzeń.

A jakie są Twoje sposoby na działanie mimo strachu?